Jasło Parafia Matki Bożej Częstochowskiej

Czytelnia

Książki   Zachęcamy do czytania artykułów o tematyce religijnej, które goszczą w tym dziale.
Nie zabraknie również prezentacji audio-wizualnych.

Zapraszamy serdeczne chętne osoby do redagowania artykułów.
Zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy:
jaslombcz email


Stwóż o mój Boże. we mnie serce Czyste ! By było gotowe na ofiarę Twojego Ārāmājâ...

Boże stwóż we mnie serce Czyste, gotowe na twoją ofiarę...

Panie Mój, to ja powinienem zawisnąć na krzyżu za moje grzechy...

Ja nie zasłużyłem na twoje poświęcenie !!!
A Ty tego dokonałeś...
" target="_blank" rel="noopener">


Nie miej niskiej wartości - Bóg i tak Cię kocha.... Adonai... Ty Mówisz...



Walczę z głosem w głowie który mówi mi:
Nic nie jesteś wart...

Nie słuchaj świata, nie słuchaj innych, słuchaj swojego serca...

Albowiem w oczach Boga zawsze jesteś wartościowy !

Rozważania

28 marzec 2023

Bezpłatna elektroniczna prenumerata Czytań dostępna jest pod adresem: http://www.mateusz.pl/czytania/prenumerata/
  • Czytania na wtorek, 28 marca 2023

    Wtorek V Tygodnia Wielkiego Postu

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Lb 21,4-9)

    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    (Ps 102,2-3.16-21)

    REFREN: Wysłuchaj, Panie, mojego wołania

    Panie, wysłuchaj modlitwę moją,
    a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie.
    Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza
    w dniu mego utrapienia.
    Nakłoń ku mnie Twego ucha,
    w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!

    Poganie będą się bali imienia Pana,
    a Twej chwały wszyscy królowie ziemi,
    bo Pan odbuduje Syjon
    i ukaże się w swym majestacie,
    przychyli się ku modlitwie opuszczonych
    i nie odrzuci ich modłów.

    Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
    lud, który się narodzi, niech wychwala Pana,
    Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
    popatrzył z nieba na ziemię,
    aby usłyszeć jęki uwięzionych,
    aby skazanych na śmierć uwolnić.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    Aklamacja

    Ziarnem jest słowo Boże, siewcą zaś Chrystus; każdy, kto Go znajdzie, będzie trwał na wieki.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

    (J 8,21-30)

    Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekli więc do Niego żydzi: Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie? A On rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich. Powiedzieli do Niego: Kimże Ty jesteś? Odpowiedział im Jezus: Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego. A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

Słowo na dziś

28 marzec 2023

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Wtorek, 28 Marca : Księga Liczb 21,4-9.
    Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: «Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny». Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: «Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże». I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: «Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu». Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

Refleksje

28 marzec 2023

  • Wywyższony
    Każdy, kto z wiarą spogląda na Krzyż, na Jego Miłość, ofiarę, jaką złożył za nas, nie może przejść obojętnie
  • Sprawiedliwy osąd?
    Tylko Bóg zna przyczyny i powody naszych działań. I tylko On może osądzić sprawiedliwie.

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik