Chrystus zmartwychwstał ! Prawdziwie zmartwychwstał ! ALLELUJA !

Czytelnia

Książki   Zachęcamy do czytania artykułów o tematyce religijnej, które goszczą w tym dziale.
Nie zabraknie również prezentacji audio-wizualnych.

Zapraszamy serdeczne chętne osoby do redagowania artykułów.
Zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy:
jaslombcz email


Ja jestem

   - Czym jest Hostia?
   † Dla ludzi, którzy we Mnie wierzą, dałem znak, aby ułatwić im spotkanie ze Mną. W tym znaku Ja jestem. Przychodzę, gdy wołają.
   Muszą wierzyć, choć nie widzą. Choć ukrywam się pod postacią opłatka i wina.
   - Dlaczego?
   † Próba życia oparta jest na wierze. Trzeba ufać Memu Słowu, choć oko nie widzi i ucho nie słyszy.
   Wiara musi być większa niż możliwości ciała i zmysłów. Musi je przekraczać, wówczas jest rzeczywiście wiarą. Na takiej można   budować.
   Poza tym trzeba zgodzić się na ludzką małość, niedoskonałość, nieudolność. Ciało ogranicza - nie pozwala na dostrzeganie i  poznawanie prawdy.
   Prawdę mogę tylko Ja ujawnić przez Moją łaskę.
   Im większa ufność - tym większe łaski.
   Prawdę dosięga się umysłem, a jeszcze bardziej sercem.
   Gdy będziesz pragnąć i ufać, przyjdę i otworzę oczy twojej duszy.
   Wtedy poznasz i zachwyci się twoje serce.
   - Co dzieje się podczas przeistoczenia?
   † Przychodzę w otoczeniu Aniołów, w chwale Mojego Ojca i składam Swoje Ciało na ołtarzu ofiarnym.
   Tak, jak zapowiedziałem podczas Ostatniej Wieczerzy, i jak uczyniłem na Golgocie.
   Składam je w otoczeniu ludzi i pragnę, aby wraz z Moją Ofiarą złożyli na ołtarzu swoje serca - swój los.
   Pragnę, bym nie był tam sam, jak na Golgocie.
   Tak często stoją i patrzą. Tak często kapłan rozrywa Moje Ciało z obojętnością Rzymianina, który Mnie przybijał do krzyża.
Powiedz im, aby nie zadawali Mi bólu swoją obojętnością. Aby dotykali Mnie swoim wzrokiem i swoimi rękoma z większą delikatnością i zrozumieniem.
Ja dla nich ciągle oddaję Siebie na Golgocie ołtarzy.
Ja to wszystko widzę i wszystko czuję.
Mt 24,27
Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego.
( " Świadectwo" 164, cz. II, pn. 11 VIII 86, g. 9:10)

6 Nie Cudzołóż

Małżeństwo jako relacja

Relacja małżeńska została stworzona przez Boga na samym początku, przy stworzeniu świata i człowieka, jest więc ona integralną częścią planu Bożego wobec człowieka: bo Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam (Rdz 2,18). Księga Rodzaju, opisując to wydarzenie, podaje charakterystykę małżeństwa:

Dlatego to mężczyzna opuszcza swego ojca i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. (Rdz 2, 24)

Jest to najbardziej dosłowna i jednoznaczna charakterystyka małżeństwa zawarta w Piśmie Świętym, występująca w bardzo szczególnym miejscu, bo w samym opisie stworzenia człowieka. Jezus, mówiąc o małżeństwach, powoływał się właśnie na ten - i żaden inny - fragment Starego Testamentu, dlatego werset ten należy - za Jezusem - traktować jako biblijną definicję. Według tej definicji:

 Małżeństwo to relacja mężczyzny i kobiety, w której stają się oni "jednym ciałem".

Sprawą wzbudzającą najwięcej społecznych kontrowersji są rozwody. Kościół - inspirowany słowami Jezusa o zakazie dzielenia "jednego ciała" lub porzucania żony/męża - stawia wysokie wymagania co do nierozerwalności małżeństwa, nauczając nie tylko tego, że człowiek nie ma prawa rozbijać małżeństwa, ale wręcz, że nie ma takiej fizycznej możliwości, bo prawo kanoniczne tego nie przewiduje, czyli małżeństwo sakramentalne jako byt prawny ("węzeł") jest nierozerwalne.

Cud Eucharystyczny w Legnicy - dotknąć by uwierzyć

W dniach 18-21 sierpnia nasza parafia organizowała pielgrzymkę między innymi do Legnicy, miejsca Cudu Eucharystycznego.

cud eucharystyczny w legnicy  Podczas wizyty tutejszy Ksiądz proboszcz Andrzej Ziobro opowiedział pielgrzymom o tym co się wydarzyło podczas udzielania komuni świętej, i jak to wydarzenie wpłynęło na Niego i parafian, oraz na cały Kościół.
Od czasu oficjalnego ogłoszenia przez kościół (2016r.) minęło 2lata, i coraz większa liczba wiernych z całego świata odwiedza Legnickie sanktuarium św. Jacka (ponad 800 pielgrzymek).
Pomimo iż spotkanie trwało zaledwie około 15 minut, można było w nim odczuć przeżycie głębokich rekolekcji, innych niż zwykle.
Wielu słuchających nie powstrzymało łez, i w wielkim przejęciu słuchało katechezy osoby która cały czas była świadkiem tego co się działo.
Nie da się tego opisać i oddać reportażami, trzeba tam być ciałem i duszą, by w pełni doświadczyć tego cudu.

Po takim spotkaniu słowa: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje» (Mt. 26) nabiorą innego wymiaru, i przyjęcie komunii nie będzie tylko duchowym pokarmem, czy niestety wciąż dla wielu opłatkiem, bądź co gorsze "wafelkiem" spożywanym od większego święta lub okoliczności, po który przepycha się jakby w kolejce po bułki.
Lecz w prawdziwie wcześniej oczyszczonej przez sakrament pojednania świątyni ciała (1 Kor 6, 19), która po przyjęciu eucharystii stanie się w pełni połączona z konającym sercem Chrystusa !

Ksiądz Andrzej mocno dał do zrozumienia:
"Gdyby ludzie naprawdę zdali sobie sprawę z tego co się staje po konsekrowaniu komunikantów, czołgali by się, drżeli przed samym Bogiem który schodzi przed nich i staje się namacalny !" 
Podkreślił również że nie wierzy w przypadki i że wszystko jest po coś, i dla kogoś, i że może znajdujemy się na zakręcie, i potrzebujemy jak Didymos (J 20 24-29 ) "dotknąć" by uwierzyć, aby nasza wiara się umocniła i pogłębiła. 
Doskonale wiedziała o tym Siostra Faustyna (Dz. 1.6) "Słysząc takie przycinki niechętnych sióstr, Faustyna nie reagowała; raz tylko odpowiedziała: Owszem, jestem królewną, bo płynie we mnie królewska krew Chrystusa." A odpowiedziała tak tuż po przyjęciu komuni świętej.

Zachęcamy do oglądnięcia historii opowiedzianej przez w/w ks.proboszcza Andrzeja Ziobry:
"Bóg tak mnie kocha, że chce mi pokazać, że we mnie kona !!!
Przecież mając taką świadomość, nie można w obliczu takiej miłości nie zmieniać swojego życia !
To jest jak wystrzał artyleryjski od Pana Boga, który chce nam pokazać coś, czego być może nie chcieliśmy widzieć".

Tylko Jezus

Jezus Moze Cię wyzwolić ze zniewoleń
Masz JEZUSA, więc masz wszystko !
  Wiele osób na świecie doświadczyło kiedyś w swoim życiu depresji, straciło sens, było w totalnej rozpaczy.
Może Ty też kiedyś doświadczyłeś takiego właśnie stanu ?
Otwierałeś rano oczy i wręcz nie chciało Ci się wstać z łóżka ?
Zastanawiałeś się czemu inni są szczęśliwi i żyją normalnie, a Ty umierasz ze smutku i przygnębienia ?
Może było to spowodowane stratą bliskiej Ci osoby, zakończeniem jakiegoś pięknego etapu w życiu lub…. właśnie CZYM ?
Może nie miało jakichś poważnych postaw lub przyszło z zaskoczenia ?
A może odczuwasz w swoim życiu jakąś pustkę, której nie potrafisz zapełnić.
Spotykasz się ze znajomymi, ale czujesz, że to nie jest to – i mimo wszystko jesteś samotny ?

Wiem, że to ciężkie, ale wydaje mi się, że Bóg czasem dopuszcza takie doświadczenia, abyśmy mogli coś lepiej zrozumieć.

Rozważania

Źródła nie znaleziono

Słowo na dziś

19 kwiecień 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Piątek, 19 Kwietnia : Dzieje Apostolskie 9,1-20.
    Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» – powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić». Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. Ananiasz. «Ananiaszu!» – przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!» A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się tam modli». (I ujrzał Szaweł w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał). «Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia». «Idź – odpowiedział mu Pan – bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia». Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się. Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.

Refleksje

19 kwiecień 2024

  • Dlaczego Mnie...?
    Komunia święta jest tym szczególnym momentem, kiedy jednocząc się z Jezusem staję się „wiecznym darem” dla Ojca...
  • Przyłącz się
    Wczoraj samarytańskie miasto. Dziś droga do Gazy. Ile jeszcze będzie musiał nauczyć się Filip? Ile my – przy okazji – z nim?

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik