Jeszcze jedna szansa
„Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”.
Być człowiekiem sumienia to znaczy wymagać od siebie, podnosić się z własnych upadków i ciągle na nowo się nawracać. św. Jan Paweł II
Ileż było już tych ostatnich szans… Jakaż nieprawdopodobna jest Boża cierpliwość i wyrozumiałość..
A ja tak pochopnie wydaje wyroki… tak pochopnie oceniam, odbierając innym możliwość czerpania ze źródła miłosierdzia przez swoje bardzo ograniczone patrzenie i cząstkową wiedzę w konkretnym temacie. A czasem nawet niewiele wiem o człowieku, ale przecież inni mówią, że on jest taki i taki… Ileż w ten sposób mogłam skrzywdzić ludzi…nie zdołam pewnie ich przeprosić…
Jak dobrze Panie, że Ty w swym niezgłębionym miłosierdziu, dajesz mi łaskę spojrzenia na siebie Twoimi oczami, że dajesz mi zobaczyć w którym miejscu obumieram i obkładasz mnie balsamem Twojego Słowa i niegasnącej Miłości.
Dziękuję Kochany Tato, że mogę swoim codziennym, zwyczajnym życiem, wynagradzać Tobie za to, czego brakuje mojej miłości ku Tobie, za każde uchybienie i podcinanie korzeni innym, za każdy brak lojalności i obsychanie w wierze. Przepraszam Cię Tato… i dziękuję, że znowu mnie przytulasz i dajesz nowe siły!
Bądź uwielbiony mój Boże! Bądź uwielbiony Ojcze, Synu i Duchu!
Jakże jestem poruszona i wzruszona Twoją hojnością! Mam świadomość, że niczym na nią nie zasłużyłam… a Ty jednak dajesz bez miary… czymże się odpłacę?
Oto jestem! Poślij mnie! Niech się dzieje Twoja święta wola Panie 🙏
- Odsłony: 28275