Człowiek poprzez grzech pierworodny został zainfekowany - jest istotą grzeszną, słabą i pomimo że jest blisko Boga, to czasem po ludzku zbłądzi. Grzech ma nad nim panowanie, najważniejsze aby zrozumiał że na tej ziemi jesteśmy po to aby zapracować na Niebo, to taki egzamin, a tak naprawdę w tym wszystkim chodzi o obcowanie z Bogiem. Ponieważ człowiek otrzymał wolną wolę, a Bóg nie chce niewolników, chce aby jego dzieci dla których Jezus oddał swoje życie pokochały Go i każdego dnia zapraszały do swojego życia. Bóg chce bliskości swoich dzieci, aby z Nim rozmawiały, dzieliły się swoimi radościami, smutkami, troskami, obawami, czasem też czujemy potrzebę wykrzyczenia Bogu swoich problemów. I o to w tym właśnie chodzi.
Ważne jest aby oprócz modlitw, był również czas na słuchanie Ducha Świętego, a on przemawia w ciszy. Jeśli przychodzisz do Boga tylko poprzez modlitwę, to kiedy dajesz mu przestrzeń aby coś do Ciebie powiedział... Przyjdz do świątyni, usiadź i wsłuchaj się w ciszę... To wystarczy... Spróbuj...
Pamiętaj, nigdy nie jest za późno aby zawrócić z drogi zła, aby powiedzieć dość, koniec władania szatana w moim życiu, wracam do Ciebie Boże a On... no cóż, przywita Cię z otwartymi ramionami, jak zbłąkaną owcę. Taka rada aby wytrwać w dobrym, Spowiedź-Komunia, i tak wkoło, to taka tarcza obronna, której nikt, żadne zło nie przekroczy...
Obmyj swói grzech we krwi baranka a nad śnieg wybieleje...Bóg da Ci pić ze źródła zbawienia. Nie ma takiego grzechu który Bóg by Ci nie wybaczył, jeśli szczerze żałujesz... On zawsze czeka, chce Cię mieć przy sobie, on Cię Kocha..
On jest większy niż Twój grzech...
- Odsłony: 28880