Chrystus zmartwychwstał ! Prawdziwie zmartwychwstał ! ALLELUJA !

Matki Bożej Szkaplerznej 16 lipca

Święto Matki Bożej Szkaplerznej 

alt

Dnia 16 lipca Kościół obchodzi święto Matki Bożej z góry Karmel, znane także jako wspomnienie Matki Bożej Szkaplerznej. Jest to święto patronalne sióstr i braci z zakonów karmelitańskich oraz wszystkich tych, którzy noszą szkaplerz - niezwykłą "szatę Maryi", przekazaną ludzkości przez Matkę Bożą w XIII w. za pośrednictwem ówczesnego generała zakonu karmelitów św. Szymona Stocka.

Karmel to łańcuch górski u wybrzeży Morza Śródziemnego na północy Izraela (najwyższy szczyt liczy 550 m n.p.m). Na górze tej prorok Eliasz prowadził spór z kapłanami bożka Baala i tam uciekł przed prześladowaniami. Od początków chrześcijaństwa ziemie te przyciągały pustelników pragnących znaleźć Boga w samotnej modlitwie, a Eliasz jest uważany za pierwszego pustelnika. Pierwsi karmelici w XII w. wybrali na swoją siedzibę właśnie Dolinę Eremitów w Karmelu.

Według karmelitów, Eliasza łączyła szczególna więź z Matką Bożą. W Starym Testamencie czytamy, że kiedy prorok oczekiwał na znak od Boga potwierdzający koniec suszy, ujrzał chmurkę, symbolizującą - jak sądzą zakonnicy - Maryję, która przyniosła ludziom źródło życia, czyli Chrystusa.

Obchodzone 16 lipca święto nazywane bywa także świętem Matki Bożej Szkaplerznej, bo tego dnia Kościół przekazuje obietnice, które Maryja dała wraz ze swoją niezwykłą szatą wszystkim, którzy będą się do Niej uciekali. Noszenie szkaplerza i praktykowanie związanej z nim pobożności to jedna z najpopularniejszych form pobożności maryjnej w Kościele. Karmelici szacują, że w Polsce jest przynajmniej pół miliona czcicieli szkaplerza, ale prawdopodobnie jest ich więcej.

Szkaplerz ma wiele form. W pierwszej przypomina wkładany przez głowę fartuch. Jeden płat materiału opada na plecy, a drugi na piersi. To oznacza również łaciński źródłosłów "szkaplerza": "scapulae" to barki, ramiona, plecy. Taką szatę jako element habitu noszą dziś nie tylko karmelici, ale też inne zakony. Szkaplerz to również dwa połączone sznurkiem kawałeczki brązowego sukna noszone w ten sposób, że jeden jest na piersiach, drugi na plecach. Ostatnio wielką popularnością cieszy się szkaplerz w formie medalika z wizerunkiem Matki Bożej Szkaplerznej.

Historia szkaplerza sięga połowy XIII wieku, kiedy to ówczesny generał karmelitów o. Szymon Stock prosił Matkę Bożą o pomoc w uratowaniu zakonu przed kasatą. Jak podaje tradycja karmelitańska, w odpowiedzi Maryja ukazała mu się w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. w otoczeniu aniołów. W ręku trzymała płócienną szatę, którą ofiarowała karmelicie jako znak schronienia pod Jej macierzyńską opieką. "To będzie przywilejem dla ciebie i wszystkich karmelitów: kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego" - miała powiedzieć Matka Boża, wskazując na szatę, nazwaną potem szkaplerzem.

Z noszeniem szkaplerza związane są tzw. przywileje szkaplerzne, czyli łaski obiecane przez Matkę Bożą. Po pierwsze, gwarantuje on szczególną opiekę Najświętszej Maryi Panny w trudnych sytuacjach i niebezpieczeństwach doczesnego życia, a po drugie - w znaku szkaplerza Maryja obiecała szczęśliwą śmierć i zachowanie od wiecznego potępienia. Pod koniec XV w. dołączono do nich również tzw. przywilej sobotni, wyrażający wiarę, że Matka Jezusa szybko, bo już w pierwszą sobotę po śmierci, uwalnia z czyśćca tych, którzy za życia praktykowali nabożeństwo szkaplerzne. Mówiąc o tym przywileju Papież Pius XII napisał w 1950 roku: "Nie omieszka zapewne Najczulsza Matka sprawić, aby Jej dzieci oczyszczające się z win w czyśćcu, jak najszybciej za Jej przyczyną u Boga dostały się do niebieskiej ojczyzny, według podania owego, zwanego przywilejem sobotnim".

Karmelici podkreślają jednak, że szkaplerz nie ma charakteru magicznego "talizmanu", automatycznie chroniącego przed karą potępienia. Niezbędne jest świadome i poważne traktowanie uczestnictwa w rodzinie szkaplerznej, polegające zwłaszcza na staraniu o naśladowanie postawy Maryi, której noszący szkaplerz powierza się pod opiekę.

Nabożeństwo szkaplerza świętego rozpowszechniło się w całej Europie i we wszystkich krajach, do których docierała Ewangelia. Pierwsze bractwa szkaplerzne powstały w XIII i XIV w. we Florencji, Bolonii, Wenecji, w Hiszpanii, na Sycylii i Niemczech. Wierni masowo pragnęli otrzymać przywileje, związane z kultem szkaplerza - opiekę Matki Bożej w życiu doczesnym i szczególne wstawiennictwo w godzinę śmierci. Dziś ojcowie karmelici obu gałęzi - trzewiczkowi i bosi - odnotowują wielkie ożywienie pobożności szkaplerznej. Co roku tysiące osób przyjmują szkaplerz, zobowiązując się do przemiany życia poprzez oddanie się pod opiekę Maryi.

W Polsce powstanie bractwa łączy się z pierwszą fundacją karmelitańską z 1391 r. w Krakowie na Piasku. Choć najstarsze wzmianki o Arcybractwie Szkaplerza Świętego pochodzą z 1569 r., jest mało prawdopodobne, że wcześniej nie gromadzili się przy klasztorze czciciele szkaplerza. Bracia zobowiązywali się do odmawiania określonych modlitw, zachowania czystości według stanu, przestrzegania postu w środy i soboty. Członkowie Rodziny Szkaplerznej ufundowali przy kościele karmelitów na Piasku piękną kaplicę, prowadzili działalność charytatywną, angażowali się w życie miasta. W XVIII w. rozpoczął się kryzys i upadek bractw, tłumaczony przez historyków także wzrostem sceptycyzmu, jaki niosło ze sobą Oświecenie. Pod zaborem austriackim wszelkie bractwa zostały zlikwidowane na mocy dekretu cesarza Józefa II z 1783 r.

Odrodzenie bractw wiąże się z działalnością św. Rafała Kalinowskiego, dzięki któremu powstały dziesiątki bractw w Małopolsce, na Śląsku, w Czechach i na Słowacji. W "Spisie członków Bractwa Szkaplerza Karmelitańskiego" prowadzonym od 1892 figuruje kilkanaście tysięcy nazwisk. W czasach PRL działalność świeckich wspólnot kościelnych była ograniczona, ale od kilkunastu lat bractwa szkaplerzne przeżywają rozkwit. Obecnie jest ich w Polsce kilkadziesiąt, należy do nich ok. 10 tys. członków, a wciąż powstają nowe wspólnoty.

Rozważania

Źródła nie znaleziono

Słowo na dziś

03 maj 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Piątek, 3 Maja : Apokalipsa św. Jana 11,19a.12,1.3-6a.10ab.
    Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. A ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecię. I porodziła Syna – Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało uniesione jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca».

Refleksje

03 maj 2024

  • Nasza Matka
    Jest Matką, która nas prowadzi, pociesza i modli się za nasze potrzeby. Jest dla nas wzorem wiary i oddania
  • Wiara serca
    To, co dla Boga jest istotne, to wiara serca, a nie wyłącznie jej zewnętrzne oznaki

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik