Jasło Parafia Matki Bożej Częstochowskiej

"Nie zapomniany w oczach Bożych"

Wróbel  "Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów:

<<Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.">>

 

W przypadku uczniów zaślepienie wiązało się z zatroskaniem o sprawy codzienne, o chleb, o jedzenie.

Kiedy usłyszeli od Pana Jezusa uwagę na temat kwasu chlebowego, zamiast skojarzyć to symbolicznie i odnieść do prawdy wewnętrznej, pozostali na płaszczyźnie doraźnej troski.

Niestety, do dzisiaj tak się często dzieje, że nie wnikamy w głębię słowa Ewangelii, bo codzienne troski blokują nam zdolność jej rozumienia.

Pan Jezus ostrzega nas przed nimi bardzo wyraźnie: 

"Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie?" (Mt 6,25).


„Kwas” w odniesieniu do człowieka oznacza: złe skłonności, które prowadzą do popadnięcia w bałwochwalstwo.

„Kwas faryzeuszów” oznacza doktrynę duchową, którą można sprowadzić do następującego myślenia: odrzucać wszelki kompromis z przesłaniem duchowym, które nie jest całkowicie czyste.

Jeśli kwas jest zły, chleb słowa nie może nie zaszkodzić.

Złym kwasem może być również kwas niezgody.

Zakrywanie światłaWszystko co jest szeptane w izbie przeciwko bliźnim będzie usłyszane; a tak wielu czerpie satysfakcje z oczerniania i obgadywania innych, często w śród swojej rodziny. Dlaczego zamiast porozmawiać o innych problemach lub lepiej o dobrych żeczach wolimy obgadywać, wytykać winy i ułomności innych ?

Zakładając wówczas "ciemne okulary" nie dostrzegamy swoich win i błędów a przecież każdy człowiek je popełnia, lecz wstydzi się do nich przyznać.

Działanie kwasu polega na tym, że świeża mąka w krótkim czasie staje się kwaśna i przybiera na objętości. To stało się symbolem oddziaływania, szczególnie złego, na otoczenie. Przy wychodzeniu z niewoli egipskiej, ze względu na pośpiech, zaczyn chlebowy nie mógł ulec zakwaszeniu. Na pamiątkę tego, w czasach późniejszych, gdy obchodzono święto przaśników nie mogło być żadnego kwasu. Kto by spożywał coś kwaszonego, winien być wyłączony ze zgromadzenia Izraela. Pokarmy składane Bogu w ofierze, nie powinny zawierać w sobie żadnego kwasu. Jezus mówiąc o kwasie faryzeuszy ostrzegał, że ich nauczanie może doprowadzić do sytuacji dramatycznej - Izraelici nie staną się „Ludem Pana i Jego owcami”.

Kiedy Jezus przestrzega swoich uczniów przed kwasem faryzeuszy i saduceuszy, ma na myśli ich zgubną, niebezpieczną dla prawdziwej wiary naukę. „Trochę kwasu, może zakwasić całe ciasto”. „Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście”, czyli nie zbrudzeni złem i przewrotnością tego świata.

Kwasem, o którym mówi Jezus, było opieranie się w życiu religijnym, na literze prawa. Takie zachowanie charakteryzowało faryzeuszy. Nauczyciel był zaniepokojony, że w taki sposób Jego uczniowie mogli przejąć złość, przewrotność, chciwość, pychę i obłudę. Ciasto z kwasem dostarczali faryzeusze i saduceusze. Propozycja ich sprowadzała się do przejęcia tego, co według Chrystusa było pozbawione czystości i prawdy. Uczniowie Jego nie byli na tyle ugruntowani w wierze, aby mogli sami oprzeć się nauczaniu przywódców religijnych Izraela, stąd jednoznacznie brzmiące słowa: „Strzeżcie się”. Słowo Mistrza miało stać się ich mocą i obroną, strzegącą przed przyjęciem szkodliwej nauki, wprowadzającej w duchowy zamęt, a co za tym idzie w niewolę. Jezus nie pozostawia uczniów w zawieszeniu. Przygotował dla nich nowe, duchowe ciasto. Daje w ten sposób siebie, Chleb Żywy. Mogą Go spożywać ci, którzy odrzucą kwas złości i przewrotności.

Wśród zgromadzonych było wielkie oczekiwanie na słowa Jezusa. To bowiem, co im mówił, doprowadzało w konsekwencji do tego, że sprawy ukryte stawały się jawnymi, a osłonięte tajemnicą - powszechnie znane. Co zatem jest w słowach Jezusa? Również kwas, lecz on doprowadza człowieka do czystości i całej prawdy. Swoim Chlebem (Swoim Słowem) karmi ludzi na życie wieczne. Kwas jest dobry, jeśli karmi nas na wieczność, złym jest ten, który może pozbawić wieczności.

Nauczyciel swoim Słowem demaskuje zamiary faryzeuszy, przez co stają się one znane, a tym samym człowiek może dokonać wyboru: jaki chleb w swoim życiu chce spożywać. Czystość i prawda staje się siłą ujawniającą nieczystość i zakłamanie. Stąd czystość i uczciwość bywa sprowadzana przez niektórych do zacofania i naiwności.

Nigdy z ust faryzeuszy uczniowie, ani też prosty lud, nie usłyszeli słowa „przyjaciele”. Tymczasem Jezus powiada: „Mówię wam, przyjaciołom moim”. Przyjaciółmi Jego są ci, którzy słuchają Jego głosu i stają się prawdziwie Jego uczniami. Kwas czystości i prawdy proponowany przez Chrystusa przemienia ludzi w przyjaciół Boga i człowieka.

Ze strony przyjaciela nie spodziewamy się podstępu, udawania, ani złej mowy. Jest on tym, który w odpowiednim czasie wspomoże nasze rozeznanie, co jest dobre a co złe.

 

(Artykuł zaczerpnięto ze strony: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=00&id=00-03&ident=4010 )

 

Słowo na dziś

29 grudzień 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Niedziela, 29 Grudnia : Pierwsza Księga Samuela 1,20-22.24-28.
    Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ powiedziała: «Uprosiłam go u Pana». Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: «Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze». Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: «Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. Oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu». I oddali tam pokłon Panu.

Rozważania

29 grudzień 2024

Bezpłatna elektroniczna prenumerata Czytań dostępna jest pod adresem: https://mateusz.pl/czytania/prenumerata/
  • Czytania na niedzielę, 29 grudnia 2024

    Święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa

    (1 Sm 1, 20-22. 24-28)

    Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna, i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ mówiła: "Uprosiłam go u Pana".Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: "Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze". Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: "Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. o tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu". I oddali tam pokłon Panu.

    (Ps 84 (83), 2-3. 5-6. 9-10)

    REFREN: Szczęśliwi, którzy mieszkają w Twym domu

    Jak miłe są Twoje przybytki,
    Panie zastępów!
    Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
    serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

    Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
    nieustannie wielbiąc Ciebie.
    Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
    którzy zachowują ufność w swym sercu.

    Panie zastępów, usłysz modlitwę moją,
    nakłoń ucha, Boże Jakuba.
    Spójrz, Boże, Tarczo nasza,
    wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

    (1 J 3, 1-2. 21-24)

    Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa on w nas, poznajemy po duchu, którego nam dał.

    Aklamacja (Dz 16, 14b)

    Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

    (Łk 2, 41-52)

    Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz on im odpowiedział: "Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    (1 Sm 1, 20-22. 24-28)

    Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna, i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ mówiła: "Uprosiłam go u Pana".Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: "Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze". Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: "Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. o tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu". I oddali tam pokłon Panu.

    (Ps 84 (83), 2-3. 5-6. 9-10)

    REFREN: Szczęśliwi, którzy mieszkają w Twym domu

    Jak miłe są Twoje przybytki,
    Panie zastępów!
    Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
    serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

    Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
    nieustannie wielbiąc Ciebie.
    Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
    którzy zachowują ufność w swym sercu.

    Panie zastępów, usłysz modlitwę moją,
    nakłoń ucha, Boże Jakuba.
    Spójrz, Boże, Tarczo nasza,
    wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

    (1 J 3, 1-2. 21-24)

    Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa on w nas, poznajemy po duchu, którego nam dał.

    Aklamacja (Dz 16, 14b)

    Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

    (Łk 2, 41-52)

    Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz on im odpowiedział: "Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    (1 Sm 1, 20-22. 24-28)

    Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna, i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ mówiła: "Uprosiłam go u Pana".Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: "Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze". Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: "Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. o tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu". I oddali tam pokłon Panu.

    (Ps 84 (83), 2-3. 5-6. 9-10)

    REFREN: Szczęśliwi, którzy mieszkają w Twym domu

    Jak miłe są Twoje przybytki,
    Panie zastępów!
    Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
    serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

    Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
    nieustannie wielbiąc Ciebie.
    Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
    którzy zachowują ufność w swym sercu.

    Panie zastępów, usłysz modlitwę moją,
    nakłoń ucha, Boże Jakuba.
    Spójrz, Boże, Tarczo nasza,
    wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

    (1 J 3, 1-2. 21-24)

    Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa on w nas, poznajemy po duchu, którego nam dał.

    Aklamacja (Dz 16, 14b)

    Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

    (Łk 2, 41-52)

    Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz on im odpowiedział: "Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    (1 Sm 1, 20-22. 24-28)

    Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna, i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ mówiła: "Uprosiłam go u Pana".Elkana udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić swój ślub. Anna zaś nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: "Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby się pokazał przed obliczem Pana i aby tam pozostał na zawsze". Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: "Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. o tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu". I oddali tam pokłon Panu.

    (Ps 84 (83), 2-3. 5-6. 9-10)

    REFREN: Szczęśliwi, którzy mieszkają w Twym domu

    Jak miłe są Twoje przybytki,
    Panie zastępów!
    Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
    serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

    Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
    nieustannie wielbiąc Ciebie.
    Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
    którzy zachowują ufność w swym sercu.

    Panie zastępów, usłysz modlitwę moją,
    nakłoń ucha, Boże Jakuba.
    Spójrz, Boże, Tarczo nasza,
    wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

    (1 J 3, 1-2. 21-24)

    Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa on w nas, poznajemy po duchu, którego nam dał.

    Aklamacja (Dz 16, 14b)

    Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

    (Łk 2, 41-52)

    Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz on im odpowiedział: "Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Refleksje

29 grudzień 2024

  • Bóg bliski
    Chcący bym Mu ufał i kochał innych ludzi.
  • Ból serca
    Ból serca jest w stanie ukoić jedynie Bóg. On w swoim Synu stał się towarzyszem ludzkiej historii.

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik