Jasło Parafia Matki Bożej Częstochowskiej

Wyznawcy święconego jajka

   Czy przypadkiem nie ulegasz otoczce reklam które na siłę próbują ci wmówić że to właśnie w wielką sobotę jest fajne święto ?

Przepastne koszyczki pachnące wędlinami i pięknie zdobione, baranki z czekolady - (puste w środku), ile w niego starań włożonych, ile dbałości o zmieszczenie wszystkich smakołyków...

A co w twojej duszy ? Gdzie jej głód na słowo Boże, czemu tyle starań w nią nie włożysz by chociaż spróbowała szukać Boga...

Ks. Tadeusz MiłekKoszyczek

Wyznawcy święconego jajka

Po Wielkim Piątku Wielka Sobota jest dniem ciszy, refleksji i modlitwy w oczekiwaniu na cud Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. To także dzień bogaty w wiele tradycji.

W Wielką Sobotę, podobnie jak w Wielki Piątek, nie sprawuje się Mszy św.  Od samego rana przy symbolicznym Grobie Pana Jezusa czuwają wierni, ministranci, harcerze, a w wielu parafiach również strażacy w galowym umundurowaniu.

Ważnym momentem Wielkiej Soboty jest święcenie pokarmów na wielkanocny stół. To obrzęd bardzo zakorzeniony w naszej tradycji i świadomości. Dla większości Polaków Wielkanoc bez święconki jest jak Wigilia bez choinki czy opłatka. Po prostu nie może jej zabraknąć. Do koszyczków, najczęściej wiklinowych, pięknie udekorowanych borówkami, bukszpanem czy mirtem i nakrytych haftowanymi serwetkami wkłada się potrawy świąteczne i zanosi do poświęcenia w kościele. Nie zawsze jednak znamy symbolikę święconych pokarmów i duchowy wymiar Wielkiej Soboty. Może nie zawsze też wiemy, skąd pochodzi ten zwyczaj, dlaczego do wielkanocnego koszyczka wkładamy akurat te, a nie inne pokarmy.

 

Z koszyczkiem do kościoła

Zwyczaj święcenia pokarmów znany jest w Polsce od XIV stulecia. Święcenie pokarmów odbywało się początkowo w domach, ponieważ poświęcone musiało być wszystko, co miało znaleźć się na świątecznym stole. Kapłan przyjeżdżał do domów polskiej szlachty, a później także do domów mieszczańskich i święcił całe stoły jedzenia przeznaczonego na świąteczny czas. Święcono baranka, szynkę, kiełbasę, słoninę, całe prosięta i różne ptaki domowe, i polne; ser, masło, jaja, chleb, różne ciasta i placki, a także ryby, olej, miód, jak również wino i piwo oraz liczne dodatki, np. sól, chrzan, czosnek, pieprz, jabłka i przyprawy ziołowe.

W XVIII w. biskup płocki Andrzej Stanisław Załuski pisał: „Proboszczowie biegają po wsiach i domach i często ledwie zdążą na jutrznię, a niekiedy niezdolni są nawet do odprawiania Mszy Świętej ze zgorszeniem ludu i zniewagą stanu duchownego. Dlatego też niech wyłożą wiernym, iż nie jest koniecznością wszystkie pokarmy poświęcać, lecz dosyć niektóre z nich, choćby tylko sam chleb, a ten z łatwością może być przyniesiony do drzwi kościelnych i tam błogosławiony”. Tak pozostało do naszych czasów.

Co do koszyczka

KoszyczekPrzez wieki zmieniał się „asortyment” pokarmów przynoszonych do poświęcenia. W porównaniu z poprzednimi stuleciami jest dziś bardzo skromny. Obowiązujący obecnie Rytuał mówi o poświęceniu chleba i pieczywa świątecznego, mięsa, wędlin, jaj i wszelkich pokarmów.

Najważniejsze miejsce zajmuje chleb - podstawowy pokarm niezbędny do życia. Chleb błogosławiony jest na pamiątkę rozmnożenia chleba, którym Pan Jezus nakarmił lud, słuchający Go na pustkowiu, i który po zmartwychwstaniu przygotował nad jeziorem dla swoich uczniów. Chleb symbolizuje Ciało Chrystusa.

Mięsa, wędliny i wszelkie pokarmy błogosławione są na pamiątkę baranka paschalnego i świątecznych potraw, które Pan Jezus spożył z apostołami podczas Ostatniej Wieczerzy.

Błogosławiona jest także sól, która symbolizuje ochronę od zepsucia.

Jajka uważane są za symbol ukrytego jeszcze życia i odradzania się życia w przyrodzie; stąd też łączy się je ze Zmartwychwstaniem Pana Jezusa - Jego zwycięstwem nad śmiercią.

W koszyczku wielkanocnym nie może zabraknąć baranka z cukru, masła, czekolady lub ciasta. Jest on symbolem świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Baranek ukazuje zwycięstwo Chrystusa, który jak Baranek Ofiarny oddał swoje życie za ludzi, by następnie zmartwychwstać i odnieść zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Zwykle w koszyczku znajduje się także wędlina, symbol dostatku, a także chrzan i pieprz, czasami czekoladowy zajączek.

O „wyższości” Wielkiej Soboty nad Wielkanocą

Przed laty w jednym z kabaretów rozważano wyższość świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia. Spór nie miał racji bytu, przynajmniej na gruncie kabaretu. Każdy dzień święty należy święcić bez względu na hierarchię ważności. Księża pracujący w duszpasterstwie dostrzegają jednak zjawisko, które można nazwać wyższością Wielkiej Soboty nad Wielkanocą. W żaden inny dzień nie przychodzi do kościoła tyle ludzi, ile przychodzi „z koszyczkiem” w Wielką Sobotę. Wielu z nich już się nie odnajdzie w kościele w Wielkanoc! Może święcone jajko jest ważniejsze dla nich od Eucharystii! Młody człowiek, kandydat na chrzestnego, pytany, co go łączy z Kościołem, odpowiedział bez wahania: W każdą Wielką Sobotę przychodzę z koszyczkiem!

Zdaje się, że w dzisiejszych czasach zwyczaj święcenia pokarmów stał się bardziej elementem tradycji niż wyrazem religijności. Jest praktykowany w rodzinach bez względu na ich religijność, na równi z malowaniem pisanek, śmigusem-dyngusem i uroczystym dzieleniem się święconym jajkiem.

Z koszyczkiem do kosciolaCierpienie Pana Jezusa, który oddał swoje życie, aby odkupić nas od grzechu i zmartwychwstał dla naszego zbawienia, zostaje przesłonięte przez kolorowe jajeczka, cukrowe baranki i czekoladowe zajączki. Te wszystkie dodatki odzierają najważniejsze święto chrześcijaństwa z najważniejszego religijnego wymiaru. Może to efekt wysiłków laickich mediów, aby Święta Wielkanocne zredukować do święconki, zajączków i pisanek, a może świadome działanie tych, dla których chrześcijaństwo jest niewygodne.

Dobrze, że zwyczaj jest praktykowany i że funkcjonuje jako „wartość” świąteczna i rodzinna. Nie można jednak zapomnieć, że dla chrześcijanina Święta Zmartwychwstania Pańskiego są najważniejsze.

Jak dotrzeć do tych ludzi, których ktoś nazwał „wyznawcami święconego jajka”, którym święta kojarzą się ze święconką i rodzinnymi uroczystościami, ale już nie widzą potrzeby spowiedzi wielkanocnej czy uczestniczenia nawet w największe święta w Eucharystii? Może warto skorzystać z ich obecności i przed poświęceniem pokarmów przynajmniej wygłosić krótką katechezę o Wielkiej Sobocie, Wielkanocy i święceniu pokarmów?  Trudno pewnie oczekiwać od razu cudów nawrócenia, ale może przynajmniej dowiedzą się, co jest ważne.

Wielkanocne śniadanie

Świąteczny koszyk, przyozdobiony koronkami i wiecznie zielonym bukszpanem, wypełniony poświęconymi pokarmami, zajmuje centralne miejsce na świątecznym stole podczas najuroczystszego w roku śniadania. Śniadanie zaczynamy od modlitwy i dzielenia się poświęconym jajkiem. Przypomina to przełamywanie się opłatkiem na początku wieczerzy wigilijnej i wyraża radość, miłość i wspólnotę zasiadających do wielkanocnego posiłku. Wypowiadamy wtedy świąteczne życzenia zdrowia, pomyślności i Bożego błogosławieństwa, życzenia nowego życia w Zmartwychwstałym Chrystusie.

Święta Wielkanocne to cudowny czas dla nas wszystkich, aby pogłębić wiarę i rodzinne więzi i od nas zależy, jak go przeżyjemy.

 Źródło: Przewodnik Katolicki

( zródło: https://www.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2010/Przewodnik-Katolicki-13-2010/Wiara-i-Kosciol/Wyznawcy-swieconego-jajka )

 

 

Słowo na dziś

28 grudzień 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Sobota, 28 Grudnia : Pierwszy list św. Jana 1,5-10.2,1-2.
    Najmilsi: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika u Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata.

Rozważania

28 grudzień 2024

Bezpłatna elektroniczna prenumerata Czytań dostępna jest pod adresem: https://mateusz.pl/czytania/prenumerata/
  • Czytania na sobotę, 28 grudnia 2024

    Święto świętych Młodzianków, męczenników

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (1 J 1,5-2,2)

    Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    (Ps 124,2-3.4-5.7b-8)

    REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

    Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
    gdy ludzie przeciw nam powstali,
    wtedy pochłonęliby nas żywcem,
    gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

    Wówczas zatopiłaby nas woda,
    potok by popłynął nad nami,
    wówczas potoczyłyby się nad nami
    wezbrane wody.

    Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
    sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
    Nasza pomoc w imieniu Pana,
    który stworzył niebo i ziemię.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    Aklamacja

    Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

    (Mt 2,13-18)

    Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

Refleksje

Źródła nie znaleziono

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik