Chrystus zmartwychwstał ! Prawdziwie zmartwychwstał ! ALLELUJA !

Nie mogę kochać duszy splamionej grzechem

Jezus patrzy na nasJezus do Św. Faustyny:

"Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem Swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się Serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili Serce Moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki Mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym Sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję [się] w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im czego pragną."

 

(Dz 1728)

Mijają tygodnie od świąt wielkiej nocy, mijają tygodnie od wielkiej okazji na oczyszczenie jaką umożliwia święto Miłosierdzia Bożego, czy chociaż chciałeś z niego skorzystać ?

Czy święta wielkiej nocy dały coś więcej niż tylko obfity koszyczek smakowitości a zamiast wpatrzenia się w Krzyż i próby dziękczynienia za oddanie Syna Bożego w ofierze za ludzi wolałeś oglądać wielkanocnego zajączka z cukru bądź z czekolady ?

Czy już tak wiele czasu minęło aby zerwać z bycia czystym a wygodniej powrócić do szarości bycia "brudnym", a przecież brzydzą cię inni ludzie których chętnie wytykasz że są "brudnymi".

"Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję [się] w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie"...

Nie wiesz jak to jest czekać, i patrzeć na to drgnienie duszy, na jej przebudzenie, na jej powrót do picia ze źrudła wody żywej, wiele rzeczy nie da się zrozumieć zwykłym ludzkim umysłem, dlatego posiadasz serce, to ono jest odzwierciedleniem twojej duszy, to ono potrafi przyśpieszyć swoje bicie podczas żeczy wzniosłych jak i przykrych, ono potrafi zaufać mimo iż nie raz zostaje zranione, jakże wiele ran od ludzkich grzechów ma serce Jezusa, staraj się aby tych ran było jak najmniej, otwórz oczy i pójdź za Jezusem, pomóż nieść ten krzyż, nie obwiniaj Boga ojca za jego ciężar, nie poddawaj się jak upadniesz, idź dalej, chociaż byś miał się czołgać.

"przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny"....Burze pioruny

Nie tak dawno wezbrały rzeki w naszym rejonie, i wiele osób poczuło wielki strach przed ponownym zalaniem, dlaczego dopuszczamy do tego by w obliczach katastrof i klęsk okazywać współczucie i pomoc, natomiast na co dzień często bywamy oziębli, nieuprzejmi, zamknięci w sobie, a nie raz nawet dokuczamy innym z byle błahego powodu, i ciągle narzekamy że mamy zawsze za mało pieniędzy ???

KlęskiKlęski i żywioły uświadamiają że człowiek jest tylko jednym z kruchych mieszkańców tej planety, że sprzeciwiając się jej prawidłowemu funkcjonowaniu, zatruwaniu, zaśmiecaniu i nadmiernym wykorzystywaniu zasobów naturalnych zaburza w tak ogromnej mierze prawa przyrody że nie zdając sobie nawet sprawy doprowadza do sprzyjania powstawania nieprzyjaznych zjawisk.

 

To właśnie obojętność, zachłanność i wszystkie cechy pychy są główną ludzką klęską, spory problem stanowią również media, które coraz usilniej karmią obrazami nieszczęść, klęsk, niepowodzeń i kalectw innych, brudnej walki politycznej, i całą stertą innych kłamstw. Ciągle próbuje się udowodnić, snuje się badania naukowe, że świat powstał sam z siebie, na wskutek zderzenia materii, stosuje się wszelakie metody klonowania, modyfikowania, tworzenia cząstek materii, udowadniając przy tym że Boga nie ma, że wiara to tylko wymysł religii, a człowiek jest sam sobie jedynym panem.

Wszystko po to by właśnie zasiać w tobie strach, i obojętność, i obedrzeć ciało ze strzępków duszy, by jeszcze bardziej stłumić iskrę Bożą otrzymaną od chwili narodzin.

Jak dalej postąpisz ? Jak będziesz dalej żył ?

Składając życzenia głównie życzymy zdrowia i pieniędzy, a co z duchowością ? Z Błogosławieństwem Bożym, z pokorą pokonywania codzienności ?

Tak bardzo przywiązujemy wagę do zdrowia że nie zauważamy niepozornego brnięcia w pułapkę, leczymy się na byle błahostki, biegniemy do lekarzy z każdą bolączką, przez co zażywamy spore ilości chemicznych środków (faszerujemy nimi nawet od wczesnej młodości własne dzieci, nie pozwalając ich organizmowi prawidłowo rozwijać układy odpornościowe) wyniszczając i osłabiając przy tym organizm przez co wpadamy w pułapkę ciągłych chorób i nowych dolegliwości, a przecież właśnie o to chodzi firmą farmaceutycznym, tak samo jak firmą tytoniowym czerpiącym niewyobrażalne zyski z uzależniania i zatruwania swoich odbiorców.

"Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne" J 12,25.

Święty Jan wyjaśnia: że to nie o łatwe życie mamy zabiegać, nie martwić się zbytnio o zdrowie, nie bać się klęsk, lecz troszczyć o ducha, powierzyć się Jezusowi, bo ciało jest tylko jego doczesnym "opakowaniem" życia tu, na ziemi, i do ziemi przynależy, w niej wcześniej czy później spocznie bez względu na to jak bardzo będziemy starali się to życie cielesne ulepszyć i wydłużyć. [ Jakie jest twoje opakowanie ? czy aby nie zbyt obfite, ciągle dekorowane, a co  znajdzie się w środku ?, (czy nie tak jest obecnie z produktami kuszącymi pięknym opakowaniem z marną zawartością ?)... wyschnięty okruch duszy ?]

Dusza po wyzwoleniu z ciała zyska "nowe oblicze" będzie nadal kształtowana, by się rozwijać i zdobywać kolejne doświadczenia które mają na celu nauczyć ją poznawania każdego wymiaru dobra i zła, a to w jakim kierunku będzie ta droga zmierzać zależy wyłącznie od Ciebie, po to każdy otrzymał wolną wolę by móc wybierać, Bóg nie zmusza by Go na siłę pokochać, nie zmusza by do niego przyjść...

Wolna wola

(Cytaty zaczerpnięte z dzienniczka Świętej Siostry Faustyny, 1728)

 

Rozważania

Źródła nie znaleziono

Słowo na dziś

25 kwiecień 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Czwartek, 25 Kwietnia : Pierwszy list św. Piotra 5,5b-14.
    Najmilsi: Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu. Wiecie, że te same cierpienia znoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen. Krótko, jak mi się wydaje, wam napisałem przy pomocy Sylwana, wiernego brata, upominając i stwierdzając, że taka jest prawdziwa łaska Boża, w której trwajcie. Pozdrawia was ta, która jest w Babilonie razem z wami wybrana, oraz Marek, mój syn. Pozdrówcie się wzajemnym pocałunkiem miłości! Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie.

Refleksje

25 kwiecień 2024

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik