Jasło Parafia Matki Bożej Częstochowskiej

Lekarstwo na rany

brokenheart   Żyjemy w czasach gdzie nie brakuje dóbr materialnych, codzienność wypełniają coraz nowocześniejsze technologie, a portale społecznościowe pękają od aktywnych użytkowników.
Lecz zapominamy że taki pozorny dobrobyt i wolność jest zgubna, i niestety nieraz potrafi ranić bliskich.
Łatwo jest zapomnieć o drugiej osobie która potrzebuje bezpośredniego kontaktu i słowa pocieszenia nie tylko w wirtualnej rzeczywistości, lecz bezpośrednio.
W większości rodzin priorytet już stanowi smartfon, rodzice by mieć "spokój" dają dziecku taką zabawkę, sami również wolą spędzac czas wirtualnie, zapominając o całej rodzinie i bliskich nie raz wystawiając się na inne niezdrowe znajomości i pocieszenia osób które skrupulatnie ukrywają swoje wady.
Sytuacje takie zamiast zbliżać to psują i oddalają od więzi rodzinnych.
Wkońcu nie raz dochodzi do sytuacji gdzie dziesiątki czy setki idealnych znajomych w smartfonie których znamy tylko z tego co chcą nam pokazać i tylko z najlepszej strony na nic się nie zdaje bo gdy jest nam ciężko wówczas nie mamy przy sobie nikogo, kto nas naprawdę zna z naszymi wadami i ułomnościami.
Gdy zostajemy zranieni i samotni ze swoimi problemami które narastają to już bardzo blisko do "chorego serca".

W takiej sytuacji jedynym skutecznym lekarzem jest Jezus.
To "Jezus leczy chore serca", jeżeli szukać skutecznego lekarstwa to tylko w Jego dziełach, w tym jak czynił innym i pokazywał drogę do Boga.

Ranę w sercu napełnić miłością może tylko Jezus.
I jeżeli się Go o to poprosi, to można doświadczyć bardzo skutecznego uzdrowienia.

wyciag rekeTam, gdzie jest obojętność, ludzie traktują się jak powietrze dostrzeżmy człowieka.
Miłość będzie boleć, bo miłość jest trudna.
Ale Jezus daje nam nagrodę.
Zdrowa miłość to podstawowe doświadczenie nieba.
Kto w swoim życiu się jej nauczy, nie będzie miał problemów w dojściu do nieba i życiu z Bogiem.
Kto tutaj się jej nie nauczy, nie odnajdzie się w niebie.
mopdlitwazwiara
Panie Jezu, rozszerzaj moje serce, aby było zawsze zdolne wybaczać i prawdziwie kochać.
Amen

Słowo na dziś

16 luty 2025

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Poniedziałek, 17 Lutego : Księga Rodzaju 4,1-15.25.
    Adam zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: «Otrzymałam mężczyznę od Pana». A potem urodziła jeszcze Abla, jego brata. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę. Gdy po jakimś czasie Kain składał dla Pana w ofierze płody roli, i również Abel składał pierwociny z drobnego bydła i z jego tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować». Kain zwrócił się do swego brata, Abla: «Chodźmy na pole». A gdy byli na polu, Kain rzucił się na swego brata, Abla, i zabił go. Wtedy Bóg zapytał Kaina: «Gdzie jest brat twój, Abel?» On odpowiedział: «Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?» Rzekł Bóg: «Cóż uczyniłeś? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi! Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie. Gdy rolę tę będziesz uprawiał, nie da ci już ona więcej plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi!» Kain rzekł do Pana: «Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed Tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!» Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka. Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, «gdyż - jak mówiła - dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain».

Rozważania

16 luty 2025

Bezpłatna elektroniczna prenumerata Czytań dostępna jest pod adresem: https://mateusz.pl/czytania/prenumerata/
  • Czytania na niedzielę, 16 lutego 2025

    Szósta Niedziela zwykła

    (Jr 17, 5-8)

    Tak mówi Pan: "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzewu na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście; wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, gdy nadejdzie upał, bo zachowa zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców".

    (Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)

    REFREN: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu

    Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
    nie wchodzi na drogę grzeszników
    i nie zasiada w gronie szyderców,
    lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
    i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

    On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
    które wydaje owoc w swoim czasie.
    Liście jego nie więdną,
    a wszystko, co czyni, jest udane.

    Co innego grzesznicy:
    są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
    Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
    a droga występnych zaginie.

    (1 Kor 15, 12. 16-20)

    Bracia: Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w waszych grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli.

    Aklamacja (Łk 6, 23ab)

    Cieszcie się i radujcie, bo wielka jest wasza nagroda w niebie.

    (Łk 6, 17. 20-26)

    Jezus zszedł z Dwunastoma na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu. On podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: "Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom".

Refleksje

16 luty 2025

  • Nagroda
    Kto doświadcza prześladowania ze względu na Chrystusa, może być pewny Jego obietnicy - ‘wielkiej nagrody w niebie’
  • Krok od raju
    Dowody? Są. Trzeba pozbyć się tego szukającego dziury w całym sceptycyzmu.

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik