Bóg – Duch Święty nazywany jest Parakletem. Jednak to słowo zaczerpnięte z greki ma różne tłumaczenia na język polski:
pocieszyciel,
obrońca,
adwokat…
Wszystkie one są prawdziwe. "A ja będę prosił Ojca i da wam innego Wspomożyciela, aby pozostał z wami na zawsze."(J 14,16) Paraklet jest tłumaczony czasem jako Wspomożyciel, który obiecany został po Wniebowstąpieniu Jezusa, abyśmy nie czuli się samotni. "Nie pozostawię was sierotami, lecz powrócę do was" (J 14,18). Na pewno nie możemy zredukować Ducha Świętego do substancji aktywnej jak tajemniczych mikrogranulków w twoim proszku do prania, czy jakiejś energii. Ewidentnie jest On Osobą (jedną z Trójcy Świętej), a poznawanie Ducha będzie zależało od osobistego i personalnego kontaktu, do jakiego nieustannie jesteśmy zapraszani.
Przed użyciem zapoznaj się osobiście… i nie martw się, nie szkodzi.
Biblijne numery alarmowe !!! ☎📞 Gdy w smutku, zadzwoń do Jana 14 ☎📞 Kiedy ludzie cię zawiodą, zadzwoń do Psalmu 27 ☎📞 Gdy zgrzeszyłeś, zadzwoń do Psalmu 51 ☎📞 Gdy się martwisz, zadzwoń do Mateusza 6.19-34 ☎📞 W niebezpieczeństwie, Psalm 91 ☎📞 Gdy Bóg wydaje się daleko, przywołaj Psalm 139 ☎📞 Gdy wasza wiara wymaga poruszenia, zadzwoń do Hebrajczyków 11 ☎📞 Kiedy jesteś samotny i pełen lęku, zadzwoń do Psalmu 23 ☎📞 Gdy staniesz się gorzki i krytyczny, zadzwoń 1 Kor 13 ☎📞 Czujesz się źle, dzwonisz do Rzymian 8: 31-39 ☎📞 Pragniesz pokoju i odpoczynku, Mateusza 11: 25-30
Święto Miłosierdzia Bożego, ma najwyższą rangę wśród wszystkich postaci nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, które zostały objawione s. Faustynie. Po raz pierwszy o ustanowieniu tego święta mówił Pan Jezus w Płocku w 1931 roku, gdy przekazywał swą wolę, co do powstania obrazu:
Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy; ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia (Dz.49).
Wybór pierwszej niedzieli po Wielkanocy na święto Miłosierdzia ma swój głęboki sens teologiczny, który wskazuje na ścisły związek, jaki istnieje pomiędzy wielkanocną tajemnicą Odkupienia a tajemnicą miłosierdzia Bożego. Ten związek podkreśla jeszcze nowenna z koronki do Miłosierdzia Bożego, poprzedzająca to święto, która rozpoczyna się w Wielki Piątek. Swięto jest nie tylko dniem szczególnego uwielbienia Boga w tajemnicy miłosierdzia, ale także czasem łaski dla wszystkich ludzi.
Pragnę - powiedział Pan Jezus - aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników (Dz.699).
Dusze giną mimo mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to Jest święto Miłosierdzia mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki (Dz.965).
Paweł przybył także do Derbe i Listry. Był tam pewien uczeń, imieniem Tymoteusz, syn Żydówki, która przyjęła wiarę, i ojca Greka.
Bracia z Listry i Ikonium dawali o nim dobre świadectwo.
Paweł postanowił zabrać go z sobą w podróż. Obrzezał go jednak ze względu za Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem.
Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych przez apostołów i starszych w Jerozolimie.
Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę.
Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji.
Przybywszy do Myzji, próbowali przejść do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im,
przeszli więc Myzję i zeszli do Troady.
W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął przed nim i błagał go: «Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!»
Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię.