Jasło Parafia Matki Bożej Częstochowskiej

Słowo na dziś

26 grudzień 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Czwartek, 26 Grudnia : Dzieje Apostolskie 6,8-10.7,54-60.
    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi zwanej synagogą Wyzwoleńców oraz Cyrenejczyków i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, przystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on, pełen Ducha Świętego, patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga». A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie licz im tego grzechu!» Po tych słowach skonał.

Rozważania

26 grudzień 2024

Bezpłatna elektroniczna prenumerata Czytań dostępna jest pod adresem: https://mateusz.pl/czytania/prenumerata/
  • Czytania na czwartek, 26 grudnia 2024

    Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Dz 6,8-10;7,54-60)

    Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17)

    REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

    Bądź dla mnie skałą schronienia,
    warownią, która ocala.
    Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
    kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

    W ręce Twoje powierzam ducha mego:
    Ty mnie odkupisz, Panie, Boże.
    Weselę się i cieszę się Twoim miłosierdziem,
    boś wejrzał na moją nędzę.

    W Twoim ręku są moje losy,
    wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
    Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
    wybaw mnie w swym miłosierdziu.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Ps 118,26a i 27a)

    Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, Pan jest Bogiem i daje nam światło.

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    (Mt 10,17-22)

    Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

Refleksje

Źródła nie znaleziono

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie

Brak grafik