Nie troszczcie się zbytnio o jutro - Mt 6, 24-34

Drukuj
Nie troszczcie się zbytnio o jutro - Mt 6, 24-34     W Kazaniu na Górze Jezus przestrzega przed chwiejnością, brakiem przejrzystości, letniością, służbą dwom panom.
Pierwszym z nich jest Pan Bóg „zazdrosny w swojej miłości” do człowieka:
„Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym” (Wj 20, 5);
„Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi” (Jl 2, 18).

Z zazdrosnej miłości Boga rodzi się przykazanie: „Ja jestem Pan, Twój Bóg [...]. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie” (Wj 20, 2n).

Zazdrosna miłość Boga domaga się wyłączności.
Bóg chce być kochany „całym sercem, całą duszą, całą mocą i całym umysłem” (Łk 10, 27).

Miłości do Boga nie można dzielić z kimkolwiek - nawet z własnymi rodzicami, dziećmi, współmałżonkiem, najlepszymi przyjaciółmi:
„Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 26).

Żadna z osób ani wartości nie może zająć pierwszego miejsca, które należy się Bogu.
Dopiero w Bogu możemy kochać w sposób czysty i głęboki innych.

Twoje pieniądze się nie liczą.
   Drugim panem jest Mamona. Aramejskie słowo „mamona” - oznacza „mienie, posiadanie, majątek”.
Św. Łukasz dodaje epitet „niegodziwa”, podkreślając, że zdobywanie i używanie bogactw łączy się często z niesprawiedliwością i krzywdą innych.
Doświadczenie pokazuje, że Mamona jest również wymagającym panem.
Bierze w posiadanie całego człowieka, jego umysł i serce.
Literackim przykładem jest „Skąpiec” Moliera, ewangelicznym bogaty młodzieniec, który nie był zdolny dokonać wyboru między bogactwem a Jezusem (Mt 19, 16-22).
Mamona powoli usidla całego człowieka, podobnie jak nić pajęcza.

Aby Mamona nie usidliła nas całkowicie potrzeba umiaru, wewnętrznej równowagi, złotego środka.
Jezus w Kazaniu na Górze przestrzega przed dwoma skrajnościami: „za mało” (braki) lub „zbytnio” (nadmiar).
Pierwsza skrajność prowadzi zwykle do niezadowolenia, rezygnacji, zgorzknienia, zazdrości albo chorobliwego zabezpieczania się.
Druga z kolei jest prostą drogą do zabiegania, przemęczenia i ciągłego niepokoju. Jej efektem są chorobliwe ambicje i coraz większe niezaspokojone potrzeby.
Gdzie jest twój skarb ?
Rozpoznanie prawdziwego Pana i właściwe korzystanie z darów prowadzi do umiejętności życia codziennością: „Dosyć ma dzień swojej biedy”.
Wydarzenia z przeszłości nie powtórzą się po raz drugi.
Przyszłość tylko w małej mierze należy do nas i jest pod naszą kontrolą.
Natomiast teraźniejszość, każda chwila dnia jest nową szansą, nową łaską, jeżeli potrafimy korzystać z niej w wolności.

Jaki „pan” rządzi moim sercem?
Jak rozumiem słowa o „zazdrosnej miłości Boga”?
Co jest głównym przedmiotem mojej troski, codziennego trudu i zabiegania?
O co najbardziej się lękam?
Czy umiem żyć dniem dzisiejszym („tu i teraz”)?...

Polecamy dodatkowy artykuł ks. Damiana Zięby: https://zyjacewangelia.pl/blog/2017/02/26/8-niedziela-zwykla-moje-wartosci/


Źródło: https://www.deon.pl/224/art,505,nie-troszczcie-sie-zbytnio-o-jutro-mt-6-24-34.html